Okazuje się, że niemal wszyscy. Redakcja Dzień Dobry TVN nie chce pracować z Kingą Rusin, ubolewając nad odejściem Marcina Mellera, który ponoć dość miał współpracy z tak trudną partnerką.

– Jako jedyna z prowadzących nie pojawiła się na oficjalnej imprezie redakcji kończącej sezon program, w Novotelu – twierdzi nasz informator. – Kiedy po północy wjechał tort, dziennikarze i reporterzy z DDTVN skandowali: „Meller nie odchodź!\”.

Ponoć redakcja napisała list z prośbą o zatrzymanie Mellera, ale w tej sprawie chyba niewiele da się zrobić. Kinga siedzi mocno na swoim prezenterskim stołku.