O tej ofercie pracy od kilku dni jest głośno w całym internecie. Lekarz z miasta Tokoroa w Nowej Zelandii szuka pomocnika. Sam jest tak obciążony obowiązkami, że nie daje już rady wypełniać dobrze swoich zadań. Pod jego opieką znajduje się aż 6 tysięcy osób.

Nowo zatrudniony lekarz nie mógłby narzekać na złe warunki pracy. Wynagrodzenie jest bardzo duże – to aż 400 tysięcy dolarów rocznie. Umowa gwarantuje wolne weekendy, pracownik nie pełni też nocnych dyżurów. Co więcej, zatrudniony na etacie lekarz mógłby liczyć na trzymiesięczny urlop.

Brytyjczyk Alan Kenny, który jest lekarzem w Tokoroa, współpracownika szuka już od dwóch lat. Dlaczego ciągle jest sam?

Otóż region, w którym oferowana jest praca, jest oddalony od innych osad. Nie ma tu możliwości dalszej edukacji, brakuje rozrywek.

Aż nie chce się nam wierzyć, że w dobie internetu, gdy dostęp do mediów jest tak powszechny, Alan Kenny wciąż nie może znaleźć pomocnika.

Może po tym, jak oferta obiegła internet, chętny w końcu się znajdzie?

Zobacz: Polska gwiazda radzi, jak zainteresować panów pracą w kuchni

WOW! Oferują pracę za 400 tys. $ rocznie i NIE MA CHĘTNYCH

Nowa Zelandia