Czwartkowy wieczór zostanie w pamięci Dody na długo. Artystka została obsypana nagrodami, pokazała się z nowym chłopakiem. Wszystko było pozytywnie, ale doszło niestety do wypadku. W trakcie robienia na scenie zdjęcia wszystkich gwiazd, piosenkarce towarzyszył jej brat, Rafał Rabczewski.

W pewnym momencie wszyscy zamarli i było słychać tylko krzyk Doroty i Patrycji Markowskiej. Brat gwiazdy w trakcie schodzenia ze sceny został z niej zepchnięty przez tłum gwiazd. Spadł z półtora metra wysokości. Wszystko wyglądało bardzo groźnie. Rafał leżał bez ruchu z wykrzywioną szyją.

– Boże, on leży pod sceną, to wygląda strasznie!. Rzeczywiście, widok był makabryczny. Rafał nie mógł się ruszyć. Szybko zajęli się nim ratownicy medyczni, którzy cały czas dyżurowali na imprezie. Zabrali go do szpitala – powiedziała Faktowi Patrycja Markowska tuż po zdarzeniu.

Aktualnie wiadomo, że Rabczewski dochodzi już do siebie. Piosenkarka nie udziela w tej sprawie komentarzy.

Tutaj znajdziecie więcej zdjęć