Zac Efron zdaje się być przekonanym, że sam dla siebie jest bóstwem, ale okazuje się, że chłopak ma wiele kompleksów.

Jego znajomi zdradzają, że nawet na basen chodzi w makijażu.

Głośna była swego czasu wiadomość, że odmówił udziału w imprezie z powodu pryszcza na policzku.

– Zac jest wrażliwy. A na swoim punkcie wręcz przewrażliwiony – mówi jeden z jego kolegów. – Na co dzień to fajny facet, ale chwilami trochę nas wkurza ta jego obsesja. Idziemy na zakupy, to on ciągnie nas do drogerii. Zawsze ma przy sobie puder brązujący.

Ponoć gwiazda High School Musical już planuje operacje plastyczne i wszelkie poprawki, jakim się podda.

– Kiedyś powiedział, że w show biznesie liczy się głównie wygląd. Boi się, że jeśli nagle straci urodę, straci pozycję – mówi jego koleżanka.

Dlatego też wciągnęła go Kabała.

– Nie ma o niej zielonego pojęcia, ale nosi ten durny czerwony sznureczek wokół nadgarstka – zdradza znajomy Zaca.

Parodia: