Zapłakana Górniak: Na backstage’u jest rodzina cygańska
Co takiego wydarzyło się w The Voice of Poland?
Najpierw było genialne wykonanie piosenki Feel, zachwyt jury, patrzenie w oczy Edyty Górniak i płacz tej ostatniej.
O co chodzi? O udział Bartosza Kuśmierczyka w przesłuchaniach do The Voice of Poland Najpierw jego rozmowa z jurry zaczęła się od niewinnych żarcików:
– Tak byłeś zajęty wypatrywaniem dziewczyn, że nie zauważyłeś… – rzucił Piekarczyk.
– Taki zawód. Panie Marku, Pan coś o tym wie – niemal natychmiast skontrował uczestnik.
Potem jednak zrobiło się bardzo gorąco. Edyta Górniak poposiła Bartosza o podejście do jej stanowiska. Gdy długo wpatrywała mu się w oczy, ten skomplementował jej ubiór:
– Masz bardzo ładne te rzemyczki.
Ona miała jednak „głębsze cele”:
– Chciałam Ci spojrzeć w oczy… Jesteś wiarygodny, przejmujący, piękna dusza.
Nagle stało się coś nieoczekiwanego – Kuśmierczyk trafił do drużyny Tomsona i Barona.
Wtedy Górniak wybuchła płaczem. Okazało się, że nie był on spowodowany odrzuceniem jej zaproszenia:
– Poczułam mocno tatę nie wiedząc, że na backstage’u jest rodzina cygańska – skomentowała swoje zachowanie.
Rzeczywiście, Kuśmierczyk ma korzenie bliskie Edycie, a do programu przybył z całym taborem.
Magia? Związek dusz? Mistycyzm?