Zgadnijcie, co trzyma przy łóżku Justyna Steczkowska?
Piosenkarka kolejną ofiarą Photoshopa.
W najnowszym numerze tygodnika Gala, który ukaże się w kioskach w poniedziałek, Justyna Steczkowska zwierza się dziennikarce, co jest najważniejsze w jej życiu.
Dziennikarka zwraca uwagę, że w domu Steczkowskich nie ma telewizora ani komputerów, za to w sypialni leży przy łóżku Pismo święte.
– Człowiek jest istotą duchową i bez miłości i wiary zawsze będzie czuł się niepełny. Staram się powoli poznawać księgi Wedy, Koran, Torę, Pismo Święte. Staram się zrozumieć i uszanować każdy przejaw ludzkiej duchowości i dążenia do zbawienia duszy. Dlatego tak wyjątkowa jest dla mnie okładka mojej najnowszej płyty, która powstała w Indiach, w miejscu, w którym stykają się trzy wielkie religie: chrześcijaństwo, hinduizm i buddyzm, który rozumiem bardziej jako filozofię niż religię – opowiada piosenkarka.
Od tej strony Justyny Steczkowskiej nie znaliśmy.
Nie poznaliśmy też jej na okładce Gali. Czy to na pewno Justyna Steczkowska?! Piosenkarka dołączyła do grona ostatnich ofiar Photoshopa: Moniki Olejnik i Kingi Rusin.
Justyna Steczkowska z mężem, Maciejem Myszkowskim, Kapif
FOTO: Kapif