Słowacki kolarz, Peter Sagan podczas dekorowania medalami postanowił zażartować. Dodajmy – zażartować w kiepskim stylu. Kiedy hostessa całowała zwycięzcę wyścigu Dookoła Flandrii, złapał ją za pośladek.

W niedzielnym wyścigu Peter Sagan zajął drugie miejsce tuż za Szwajcarem, Fabianem Cancellarą. Kiedy hostessa, Maya Leye, całowała w policzek zwycięzcę, słowacki sportowiec dotknął jej pośladka.

Uwieczniły to kamery, zdjęcia obiegły świat, zaś na głowę Sagana posypały się gromy.

Kolarz szybko skruszał i postanowił za swoje zachowanie przeprosić. Przygotował krótkie nagranie, na którym przyznał, że żałuje za swoje zachowanie. Wideo umieścił w sieci.

– Szczerze przepraszam Mayę za to co zrobiłem wczoraj na podium. To było złe. Nie zastanawiałem się nad tym, co robię. Nie sądziłem, że mogę coś takiego zrobić. Jest mi bardzo przykro i mam nadzieję, że Maya i wszyscy, których obraziłem przyjmą moje przeprosiny. Obiecuję okazywać większy szacunek w przyszłości – wyznał publicznie.

Jakkolwiek jego zachowanie było naganne, to trzeba przyznać, że na koniec zachował się jak prawdziwy sportowiec i otwarcie przyznał się do błędu.