Chwalenie się drogimi ubraniami na portalach społecznościowych to głównie domena blogerek modowych. Są jednak takie sławy, które, choć na co dzień nie parają się modą, lubią pochwalić się nowymi nabytkami w szafie. Do tej grupy z pewnością zalicza się Wiktora Grycan. Ostatnio pokazywała drogie prezenty od mamy, teraz przyszedł czas na torebkę Chanel, której wartość sięga 35 tysięcy złotych (czy torebka Grycanki jest oryginalna sprawdź tutaj). Nie wszystkim jednak podoba się jej styl.

Jakiś czas temu na ostre słowa pod adresem córki Marty Grycan zdecydowała się Dorota Wróblewska. Oto, co napisała na swoim Facebooku:

KONSTRUKTYWNIE
Ja nie odnośnie chwalenia się drogimi ubraniami, bo każdy się chwalić może, ale odnośnie stylizacji.

Mamy przykład młodej dziewczyny, która na własne życzenie wygląda poważniej od swojej mamy.
Kolor włosów+makijaż= minimum 30 lat!

Stylizacja jest przykładem, że nie ważne co się nosi, tylko jak!
Ubieranie na cebulkę przy takiej sylwetce nie jest wskazane.
Jeżeli już, to powinny być zastosowane stonowane kolory najlepiej w jednej gamie.

Jeżeli chodzi o marki, to możemy ubrać się w Burberry od stóp do głów. Jednak warto pamięta, że styl to nie metka.
Mamy przykład bazarowej stylizacji, która wygląda tanio, a jest na bogato. Chyba…..bo nie jestem pewna.

Nie za ostro?

Znana fashionistka ostro o stylu Wiktorii Grycan (FOTO)

Znana fashionistka ostro o stylu Wiktorii Grycan (FOTO)

Znana fashionistka ostro o stylu Wiktorii Grycan (FOTO)

Znana fashionistka ostro o stylu Wiktorii Grycan (FOTO)