One Direction to zespół, który liczbą omdleń na widok tworzących go chłopców dorównuje Justinowi Bieberowi (a może i przerasta).

Każda fanka marzy, by umówić się z jednym z członków tego boysbandu, ale gdy to marzenie okazuje się prawdziwe… rezygnuje.

Tak zrobiła Anna Crotti, którą Zayn Malik zaprosił na randkę.

Zanim zdążyła się zgodzić, zasypała ją lawina pogróżek ze strony zazdrosnych dziewcząt.

20-letnia recepcjonistka, która poznała chłopców podczas wywiadu, dostała setki wiadomości na Facebooku. Żadna nie była przyjemna.

– Zrobiło się zbyt strasznie – zwierza się Anna. – Dziewczyny dzwoniły do radia z pogróżkami pod moim adresem. Nawet nie chciałam wracać do domu pieszo. Było zbyt niebezpiecznie.

Jak Zayn zdołał zaprosić ją na randkę? Cóż, nie było to zbyt romantyczne.

– Podszedł do mnie ochroniarz – wyjaśnia dziewczyna. – Myślałam, że mam kłopoty, ale on powiedział: „Chłopaki chcą twój numer telefonu\”. Później dostałam SMS-a z powitaniem. Odpowiedziałam pytając, od kogo jest ta wiadomość. Okazało się, że był to Zayn.

Fanki dowiedziały się o randce, bo podczas wywiadu jeden z chłopców zdradził, że Ann wpadła Zaynowi w oko. Niestety, zawiść spowodowała, że skończyło się na SMSach.

Anna Crotti to recepcjonistka, która w wolnych chwilach śpiewa i pozuje do zdjęć. Na randkę z Zaymem nie poszła, ale dzięki zaproszeniu zyskała sporą popularność:

\"Zrezygnowała
Foto: http://www.starnow.com/annacrotti