Wraz z premierą głośnego erotyku, 50 twarzy Greya, media zainteresowały się, a raczej przypomniały sobie postać Aarona Taylora-Johnsona (24 l.) i jego żony, reżyserki „dzieła”, Sam Taylor-Johnson (48 l.). Dlaczego tych dwoje tak bardzo interesuje prasę? Przede wszystkim dzielą ich 24 lata różnicy, a zaczęli być razem, gdy on był 18-latkiem, a ona 41-latką. Aktor i reżyserka szybko stracili dla siebie głowy, po czterech miesiącach znajomości na palcu „pani Robinson” pojawił się pierścionek zaręczynowy. To nie koniec, również po takim samym czasie Sam zaszła w ciążę.

W każdym razie, Aaron, o którym teraz przypomniał sobie świat, narzeka na wytykanie mu i jego małżonce różnicy wieku.

Kompletnie tego nie odczuwam. Spotkałem Sam i wiedziałem, że chce być z nią. Chcieliśmy mieć dzieci i je mamy. Kochamy się – mówi aktork.

Tymczasem mówi się, że skandal wokół osoby reżyserki erotyku przyczynił się do tego, że nie nakręci ona Ciemniejszej strony Greya. Kto by pomyślał? W końcu skandale robią czasem znakomitą reklamę…

Aaron Tylor-Johnson o różnicy wieku między nim a żoną

Aaron Tylor-Johnson o różnicy wieku między nim a żoną

Aaron Tylor-Johnson o różnicy wieku między nim a żoną

Aaron Tylor-Johnson o różnicy wieku między nim a żoną