Mecz Agnieszki Radwańskiej z Sabine Lisicki był szalenie emocjonujący. Obie zawodniczki walczyły jak lwice, zacięcie, ostatecznie lepsza okazała się Niemka polskiego pochodzenia.

Radwańska była wyraźnie wkurzona. Podając rękę Lisicki szybko odwróciła głowę. Kort opuściła pierwsza – przed zwyciężczynią spotkania, choć niepisana tradycja nakazuje, by zawodniczki schodziły razem.

Gdy dziennikarze poprosili „Isię” o komentarz, Polka odparła:

– Powinnam tam zostać i zatańczyć? Co miałam zrobić?

Komentatorzy nie zostawiają suchej nitki na Radwańskiej, padają oskarżenia o brak kultury na korcie i łamanie niepisanych zasad związanych z rozgrywkami na tak wysokim poziomie.

Jak uważacie – czy emocje usprawiedliwiają zachowanie Radwańskiej? Czy może Polka powinna bardziej panować nad nerwami?

Agnieszce Radwańskiej brak kultury?

Agnieszce Radwańskiej brak kultury?

Agnieszce Radwańskiej brak kultury?

Agnieszce Radwańskiej brak kultury?

Agnieszce Radwańskiej brak kultury?

Agnieszce Radwańskiej brak kultury?

Agnieszce Radwańskiej brak kultury?

Agnieszce Radwańskiej brak kultury?

Agnieszce Radwańskiej brak kultury?

Agnieszce Radwańskiej brak kultury?

Agnieszce Radwańskiej brak kultury?

Agnieszce Radwańskiej brak kultury?

Agnieszce Radwańskiej brak kultury?

Agnieszce Radwańskiej brak kultury?

Agnieszce Radwańskiej brak kultury?