Swego czasu Agnieszka Szulim była idealną kandydatką na oddanego firmie pracownika. W 2013 roku w rozmowie z Grazią dziennikarka mówiła:

Często wracam do domu późno i tak naładowana adrenaliną, że zaparzam herbatę i obdzwaniam bliskich, żeby przegadać na bieżąco wszystko, co się wydarzyło, aż w końcu padam wyczerpana i idę spać.

W jej życiu obowiązki zawodowe były wtedy na pierwszym miejscu:

Człowiek jest skoncentrowany na tym, co robi, nie ma innych emocjonalnych zobowiązań. Skoro w domu nikt na nas nie czeka, nie ma też pokusy, żeby z pracy uciekać. Jak nie masz do kogo uciekać, pracujesz dłużej – mówiła gwiazda, która rozstała się z mężem.

Czyżby po tym, jak poznała Piotra Staraka, zaczęły się zmieniać priorytety w jej życiu? Na Instagramie Szulim pojawiła się w niedzielę fotka z dzieckiem.

#trenuję – oznajmiła Szulim. Do posta dodała miss zi, czyli Zosię Ślotałę, która niedawno urodziła dziecko:

Hahaha! Czyli kwestie Niani mam już z głowy. Strój odpowiedni… Boję się tylko zapytać o stawkę – zażartowała Ślotała.

Było miło, dopóki na profilu nie pojawili się hejterzy, którzy zaczęli krytykować Szulim i oceniać jej życie:

Moim zdaniem z Agi powoli robi się żenująca starsza pani, jak niektóre inne celebrytki, ale jeśli rzeczywiście się „rozmnożyła” (jej własne słowa) to może zmądrzeje trochę. Albo i nie… – napisała jedna z użytkowniczek Instagrama, a był to naprawdę delikatny komentarz w porównaniu z tym, co pisały inne osoby.

#trenuję 😉 @justpaul @miss_zi ❤

Zdjęcie zamieszczone przez użytkownika Agnieszka Szulim (@aganajezykach)

Agnieszka Szulim będzie mieć dziecko? (Instagram)

Agnieszka Szulim będzie mieć dziecko? (Instagram)

Agnieszka Szulim będzie mieć dziecko? (Instagram)