Andrzej Seweryn wybitny aktor przez lata mieszkał i grał we francuskich produkcjach i teatrach. Po latach wrócił do Polski, gdzie także może pochwalić się wyjątkowymi rolami między innymi w filmie „Ostatnia rodzina” albo w serialu Netflixa „Królowa”, w którym wcielił się w drag queen.

Gwiazdy na premierze serialu Netflixa „Królowa”: Dawno nie widziana Maria Peszek, neonowa Ada Fijał, Paweł Deląg…

Andrzej Seweryn o relacjach z rodziną

Prywatnie aktor nie miał szczęścia w miłości. Najpierw poślubił Bogusławę Blajfer, następnie Krystynę Jandę, z którą ma córkę Marię Seweryn. W 1982 wziął ślub z Laurence Bourdil, z którą ma syna Yanna, potem w 1988 wyszedł za Mireille Maalouf, z którą ma syna Maximiliena. Jego piątą i jak na razie ostatnią żoną została Katarzyna Kubacka w 2015 roku.

Ostatnio Andrzej Seweryn pojawił się w podcaście Żurnalisty, w którym był wypytywany o rodzinę i miłość. Można zauważyć, że aktor niechętnie odpowiadał na prywatne pytania, ale jednak coś zdradził ze swojego życia.

Krystyna Janda po latach: „Ona wychowała Marysię…”

Żurnalista przypomniał słowa Andrzeja Seweryna: „mężczyzną stał się pan niedawno”. Zapytał, jaka to była zmiana życiu?

Ze zrozumieniem, ale już nie tylko teoretycznym, ale też praktycznym znaczenia rodziny. Dzisiaj jest czymś bez czego nie mógłbym żyć. Wcześniej to była tylko forma… – przyznał.

Następnie prowadzący zapytał, czy „marnował pan kiedyś życie?”. Wówczas wyznał, że miał problemy z alkoholem:

Naturalnie. Alkohol na przykład, ja nigdy nie byłem poważnie zaangażowany w te sprawy, ale zdarzało się, a to jest bez sensu. To nic nie daje, to tylko niszczy narzędzie naszej pracy. Pije się dlatego, że się pije… bo jest tradycja, bo się tak robi. U mnie nigdy nie było, żeby się upić, u mnie zawsze było, żeby się napić, ale to sensu moim zdaniem nie ma – tłumaczył.

Żurnalista wrócił do tematu miłość i zapytał „Co znalazł pan w miłości, czego wcześniej nie potrafił znaleźć?”. 

To ciepło, to zaufanie, poczucie humoru. Humor jest mi bardzo potrzebny w miłości – wyznał.

Odpowiedział nawet na pytanie, czy jest zazdrosny „z tak naturalnie dużym ego”. Odpowiedział bez zastanowienia, że „stale”.

Skomentował też relacje ze swoimi dziećmi. Przyznał, że trochę trwało, żeby do siebie dotrzeć: „No właśnie to wszystko było nieproste i trwało. Dzisiaj jest wspaniale, dorośliśmy wszyscy. My się szanujemy z Marysią, Janem, Maksymilianem tworzymy dobry zespół”. 

Afera szczepionkowa. Maria Seweryn w środku nocy opublikowała nagranie

Wyznał też, że nie myśli o sobie dobrze, kiedy wraca do swoich rozwodów: „Ja przeżyłem kilka rozwodów, nie myślę o sobie dobrze w tamtych sytuacjach”. 

Na koniec Żurnalista zapytał, czy planuje przeprowadzkę, kiedy wybory nie pójdą po jego myśli.

A w życiu, ja się już raz wyprowadzałem. Przeżyłem 33 lata na Zachodzie we Francji, miałem intensywne życie, byłem szanowany, ale wiedziałem, że nie skończę tam swojego życia. Dano mi możliwość pracy w Polsce i jestem tym głęboko bardzo usatysfakcjonowany. To jest mój dom, to jest mój hymn, moja flaga, mój język. Po co wyjeżdżać? dlatego, że jeden pan potrafił tam to wszystko załatwić, manipulując poważnymi procesami społecznymi i autentycznym krzywdami znajdując swoich kompanów… ale nie, nie – zapewnił.

Katarzyna Kubacka-Seweryn, Andrzej Seweryn, fot. Podlewski/AKPA

Andrzej Seweryn, Krystyna Janda, SK:, , fot. Krzemiński Jordan/AKPA

Katarzyna Kubacka-Seweryn, Andrzej Seweryn, SK:, , fot. Podlewski/AKPA