/ 19.07.2011 /
Angelina Jolie urządziła niedawno sobie i swoim starszym córkom „dzień bez testosteronu\”.
Bez mężczyzn i chłopców panie wybrały się na zakupy. 6-letnia Zahara tradycyjnie stroiła miny, 5-letnia Shiloh w roboczym stroju (koszula, spodenki i buty w moro, do tego poobijane nogi) zakupiła kilka diabelskich gadżetów – choć do Helloween zostało jeszcze dużo czasu.
Angelina w swojej ulubionej czerni wyglądała na wypoczętą i zadowoloną.
Wiadomo – w takim natłoku zajęć, jaki funduje szóstka dzieciaków, nawet spacer jest wielką przyjemnością i formą relaksu.