Angelina Jolie urządziła niedawno sobie i swoim starszym córkom „dzień bez testosteronu\”.

Bez mężczyzn i chłopców panie wybrały się na zakupy. 6-letnia Zahara tradycyjnie stroiła miny, 5-letnia Shiloh w roboczym stroju (koszula, spodenki i buty w moro, do tego poobijane nogi) zakupiła kilka diabelskich gadżetów – choć do Helloween zostało jeszcze dużo czasu.

Angelina w swojej ulubionej czerni wyglądała na wypoczętą i zadowoloną.

Wiadomo – w takim natłoku zajęć, jaki funduje szóstka dzieciaków, nawet spacer jest wielką przyjemnością i formą relaksu.

FOTO 1
FOTO 2
FOTO 3
FOTO 4
FOTO 5