To może się wydać bardzo dziwne, ale Lara Stone, jedna z najbardziej oryginalnych i cieszących się coraz większym wzięciem modelek, nie mieści się w kanonach uznawanych w świecie mody.

Stone wcale nie jest gruba. Ale ma biust i kształtne uda, co wielu traktuje jako niedopuszczalne w tej branży.

Może się jednak okazać, że w ciągu najbliższych miesięcy przez media przetoczy się kolejna debata na temat anorektycznych modelek. Sporo zamieszania może narobić
szefowa magazynu Vogue. Na łamach najnowszego numeru pisma Anna Wintour zamieszcza zdjęcia Lary Stone (również na okładce) i daje do zrozumienia, że koniec ery szkieletów może być bliski.

– Vogue zawsze wspierał zdrowe modelki i będzie to robił w przyszłości. Mam nadzieję, że sukces Lary jako modelki, mimo że jej kształty nie należą do obowiązujących norm, zachęci i zainspiruje przemysł do przewartościowania obecnie panujących norm – przytacza słowa Wintour portal tvp.info.

Sama Stone na temat swego kobiecego wyglądu mówi tak:

Jestem inna, ponieważ jestem gruba, byłoby miło, gdybym nie była jedyną modelką z biustem i pośladkami.

Modelka dodaje znamienne słowa:

– Gdybym była na tyle zdyscyplinowana, aby być superchudą osobą, to byłabym. Myślę o odchudzaniu, a zaraz potem jem pizzę. Jestem kobietą, a każda kobieta chce być szczuplejsza – niestety.

Gruba?! W którym miejscu Lara Stone jest gruba? Jej wypowiedź najlepiej świadczy o tym, jak chory jest świat mody. I na pewno bardzo trudno będzie zmienić sposób
myślenia o kobietach. Ale kto wie, może pierwszy krok Wintour to już jest coś?

\"Anna\"Anna

Foto: vogue.com

Lara Stone na okładkach

\"Anna

\"Anna

Anna Wintour

\"Anna

\"Anna