Portal MediaTakeOut.com zauważył, że mała Blue Ivy szybko rośnie. NIENATURALNIE szybko. Tutaj zdjęcia Beyonce, na których opierają się twórcy strony.

Na tej podstawie stwierdził, że Beyonce nie nosi dziecka, a lalkę, podczas gdy maleństwo zapewne znajduje się w domu pod opieką nianiek, a piosenkarka pielęgnuje wizerunek młodej, nowoczesnej mamy, która wszędzie chadza ze swoim niemowlakiem.

Zdjęcia wskazują, że w ciągu niecałych dwóch tygodni dziewczynka urosła o ok. 11%.

Za tą dziwną teorią przemawiać ma fakt, że Beyonce, która wcześniej zachowywała się bardzo ostrożnie (na czas porodu wynajęła całe szpitalne piętro), nagle nosi swoją córeczkę wszędzie.

Ponoć paparazzi nigdy nie słyszeli, by dziecko w jej ramionach choćby zakwiliło.

Spekulacje na temat nietypowej ciąży gwiazdy zaczęły się, gdy Beyonce ogłosiła podczas rozdania nagród MTV VMA, będąc w ok. czwartym miesiącu, nie mówiąc nic, jedynie dotykając ciążowych krągłości rysujących się pod sukienką (więcej zdjęć tutaj). Zaledwie tydzień wcześniej występowała na scenie bez śladu ciążowego brzuszka.

\"Beyonce

Kiedy wystąpiła w australijskim talk show, jej brzuszek \”zapadł się\”, gdy siadała. Wówczas internauci przekonywali, że piosenkarka nosi sztuczny brzuch, bo nie chce przyznać się do wynajęcia surogatki.

Sprzeczne były też doniesienia na temat samego porodu – najpierw informowano, że Beyonce miała cięcie cesarskie, później, że urodziła naturalnie.

Gwiazda nigdy nie wypowiedziała się publicznie na temat żadnej z tych plotek.

\"Beyonce