Biznes Sandry Kubickiej w tarapatach? Wybucha na Instagramie po krytyce matchy!
Otwarcie lokalu z matchą miało być triumfem – tymczasem w sieci wrze.

Sandra Kubicka z impetem weszła w nowy biznes: jej matcharnia ledwie wystartowała, a już zbiera kontrowersyjne recenzje. Jedna z internautek wytknęła „złe wykonanie” kultowego napoju i… rozpętała burzę. Influencerka nie tylko odpowiedziała, ale i nie przebierała w słowach.
Baron zadbał o to, żeby Sandra Kubicka miała najlepszy Dzień Mamy!
Biznes Kubickiej pod ostrzałem. Internauci kręcą nosem, Sandra: „Machnij sobie chasenem tysiąc razy”
Na fali popularności zielonego napoju Sandra Kubicka otworzyła lokal serwujący matchę. Wszystko wskazywało na to, że będzie to kolejny sukces w karierze byłej modelki. Niestety – w social mediach pojawiły się pierwsze negatywne opinie. Jedna z użytkowniczek zarzuciła, że matcha w lokalu Sandry nie jest przygotowywana zgodnie ze „świętym rytuałem” – czyli bez tradycyjnego chasenu, czyli bambusowej miotełki do mieszania napoju.
Niech inne miejsca używają sobie chasena, u nas są za duże kolejki i nie ma na to czasu
– odpowiedziała Sandra, publikując długi komunikat z trzema punktami i kilkoma klaunami jako ozdobniki.
Sandra Kubicka i Baron znów razem? Modelka znów w obrączce, a w sieci aż huczy
„Mało mnie obchodzi, co robi konkurencja”, dodała. W kolejnym story pojawił się przytyk do Starbucks’a i komentarz o „świętych broniących chasenu”.
Nie zabrakło też szyderczego filmu z domowej kuchni, gdzie Kubicka z uśmiechem miesza matchę elektrycznym spieniaczem i podpisuje: „HALO MATCHOWA POLICJA, PROSZĘ PRZYJECHAĆ NA INSTAGRAM”.
To nie pierwszy raz, gdy Sandra reaguje na krytykę w taki sposób. W kolejnych relacjach przyznała, że nieprzychylne komentarze uważa za efekt „zazdrości” i „nagonki” na kogoś, kto coś osiągnął.
Co ciekawe, influencerka zachęciła też fanów, by wystawiali jej pozytywne opinie na Google – sugerując tym samym, że negatywne komentarze mogą jej realnie zaszkodzić w prowadzeniu biznesu.
Baron i Kubicka wrócili do siebie? „Nie pamiętam, kiedy tak się śmiałam!”
Otwarcie lokalu z matchą zbiegło się w czasie z medialnym powrotem do byłego partnera – Barona – który miał wspierać Sandrę na miejscu. Nie brakuje głosów, że wszystko, od nagłego „ocieplenia relacji” po matchową aferę, to po prostu sprawna machina marketingowa.
Czy rzeczywiście mamy do czynienia z hejtem, czy po prostu klienci mają prawo do opinii? Czy styl komunikacji Sandry to przykład autentyczności czy strzał w kolano?
A wy? Wybieracie się spróbować matchy Sandry Kubickiej – czy jednak wolicie poczekać na recenzje bez filtrów?

fot. Instagram @sandrakubicka

fot. Instagram @sandrakubicka

fot. Instagram @sandrakubicka
aha | 28 maja 2025
Sandra Kubicka: nie patrzę na konkurencję
też Sandra Kubicka: spójrzcie co robi Starbucks
Anonim | 28 maja 2025
Chasen jest tradycyjnie używany… od czasów kiedy zwyczajnie nie było blenderów i spieniaczy do mleka 🤦🏻♀️ Mam w domu chasen a i tak na szybko z rana robię ze spieniaczem, bo szybciej i mniej roboty, dajcie ludziom żyć…