Po tym, jak dziennikarka Ann Curry odważyła się dotknąć twarzy Brada Pitta w czasie wywiadu, jaki przeprowadzała z nim w Cannes, aktor zdecydował się podobno dołączyć do swego gwiazdorskiego kontraktu – ustalającego między innymi zasady udzielania wywiadów – klauzulę, w której ma zagwarantowana nietykalność.

Innymi słowy – Brad domaga się gwarancji, że żaden dziennikarz ani fotoreporter nie będzie naruszał jego najbardziej intymnej przestrzeni.

Nie wszyscy wierzą, w tę historię, ale wydaje się, że wcale nie musi być bzdurą wyssaną z palca.

Ostatecznie – kto lubi być dotykanym przez obcych ludzi?

A jaka jest Wasza opinia na ten temat?