Cheryl Cole świętowała swoje 28. urodziny. Na imprezę zaprosiła gromadę najbliższych przyjaciół i rodzinę – w sumie nie więcej niż 30 osób. Wśród gości był eks mąż gwiazdy, który specjalnie na urodziny przyleciał z urlopu, który spędzał w USA.

Ashley nie afiszował się ze swą obecnością. Wręcz unikał paparazzi, ale kilku udało się złapać go w obiektywie.

Podobno para bawiła się na party, jak za dawnych czasów. Gdy o 3 nad ranem goście opuścili dom, Ashley został z byłą żoną i spędził z nią jeszcze ponad godzinę.

Znajomi pary mówią, że między piosenkarką a jej byłym mężem zapanowały ostatnio naprawdę dobre relacje. Oboje są dla siebie wsparciem i znów świetnie czują się w swoim towarzystwie.

Wygląda na to, że Cheryl ostatecznie wróci do Ashleya.

Choć wiele osób nadal jej to odradza…

Czytajcie więcej: Oto, co marka Mohito proponuje na jesień.

\"\"

\"\"
Urodzinowy tort Cheryl, zdjęcie z Twittera

\"\"
I starsza okładka z parą