/ 20.04.2012 /
Doda miała zostać w Stanach Zjednoczonych na długo i na dobre.
Wróciła jednak i już koncertuje w Polsce – tym razem zaśpiewała w słusznej sprawie, bo wzięła udział w koncercie propagującym pomoc i zebranie środków na leczenie, operację i rehabilitację młodego człowieka o imieniu Daniel.
Oczywiście taka impreza to nie powód, by tonować strój.
Doda wystąpiła w nabijanym ćwiekami gorsecie, ale bardziej interesowało to, co ma na głowie.
Dwie metalowe miski wyglądały jak wyjęte ze stanika.
Od, przydałaby się inna stylistka…
