/ 01.05.2012 /
Coco robi karierę jako właścicielka jednych z największych w show-biznesie piersi i imponującej (choć niektórych odstręczajacej) pupy.
Przy takich kształtach nasze poczciwe Grycanki wyglądają niepozornie.
Coco robi co może, by swe pełne kształty wyeksponować. Poprzeczne paski a la zebra? Cudownie! Elastyczne tkaniny opinające pupę i piersi? Znakomicie!
Efekty oceńcie na zdjęciach.

gość | 9 września 2012
gość, 06-05-12, 22:31 napisał(a):
Trochę mnie śmieszą wypowiedzi niektórych z Was że niby ona ćwiczy że Grycanki to tłuściochy bez figury hehe przeciez widać że to sam silikon i cycki i tyłek nasze są przynajmniej naturalne dziewczyny
I tu się dziewczyno mylisz,bo najnowsze doniesienia mówią że akurat jej tyłek jest w 100% naturalny!
Tak donoszą źródła po badaniach specjalistów od chirurgii plastycznej.
Poszukaj sobie w necie i mniej kompleksów.
gość | 6 maja 2012
Trochę mnie śmieszą wypowiedzi niektórych z Was że niby ona ćwiczy że Grycanki to tłuściochy bez figury hehe przeciez widać że to sam silikon i cycki i tyłek nasze są przynajmniej naturalne dziewczyny
gość | 4 maja 2012
wygląda jakby napchała sobie waty :I
ale przynajmniej ma swoją miłość 😀
gość | 3 maja 2012
obok terminu ‚tragrdia\’ w slowniku powinni zamiescic jej foto.
gość | 2 maja 2012
nawet ona jest zgrabniejsza od naszych polskich prosiąt