/ 16.01.2014 /
Chyba nikt z nas nie chciałby, żeby przytrafił nam się taki poranek, jak w zeszłą środę Mel B. Poprzedniego wieczora jej sześcioletnie córeczka, Angel, nie czuła się najlepiej – miała zawroty głowy i krwotok z nosa. Rano trafiła do szpitala:
– Dzisiejszy poranek był szalony. Angel nie czuła się wczoraj najlepiej. Miała zawroty głowy i pierwszy w jej życiu krwotok z nosa, więc nie wysłałam jej do szkoły. Rano była zdezorientowana, a krew ciąż się lała. Zabrałam ją na pogotowie – wyznała gwiazda w rozmowie na antenie 2DayFM.
Artysta była wyraźnie wzruszona:
– Na razie nie wiadomo, co to za choroba. Wykryto szmery na serduszku. Albo to od tego, albo mała ma zapalenie naczyń krwionośnych lub zatok – dodała.
Życzymy dużo zdrówka.