Jeśli macie wątpliwości, kto jest najszczuplejszą gwiazdą w show biznesie, śpieszymy z odpowiedzią – to Giuliana Rancic (40 l.).
Prowadząca Policję stylu twierdzi, ze jej cienka jak kartka papieru figura to efekt przyjmowania leków wpływających na metabolizm. Kilka lat temu Giuliana zachorowała na raka piersi i przeszła podwójną mastektomię.
Zwykle to Rancic zadaje pytania, jednak ostatnio po fali hejtu, który zalał jej instagram, gwiazda chciała publicznie wyznać, że jej figura nie ma nic wspólnego z zaburzeniami odżywania.
Nigdy nie chciałam rozmawiać o swojej wadze. Uważam, że waga jest bardzo osobistym tematem. Nieważne, czy masz niedowagę, nadwagę, to twoja sprawa i tyle. To stało się już rozpraszające, te ciągłe uwagi pod adresem mojej figury. Nie mam zaburzeń odżywiania. Nigdy ich nie miałam. Jem hamburgery, ale to nie działa – mówi dziennikarka.
Chcemy jej wierzyć. Bardzo. Nawet w te hamburgery, tylko patrząc na te zdjęcia jest naprawdę ciężko przyznać jej rację…