Daria Ładocha o trzeciej ciąży i wychowywaniu dzieci

Daria Ładocha zaistniała w sieci dzięki swojemu kulinarnemu blogowi o nazwie „Mamałyga”. Jakiś czas później została prowadzącą w popularnym show „Ameryka Express”, w którym zastąpiła Agnieszkę Woźniak-Starak. Od 2014 roku pojawia się regularnie w „Dzień Dobry TVN” jako ekspert żywieniowy, a w 2016 roku zwyciężyła w programie „Agent Gwiazdy”. Prywatnie jest związana z Bartkiem Kulitą, z którym doczekała dwóch córek: Laury i Matyldy.

Daria Ładocha o koszmarnym porodzie: Powiedziano mi, że moje dziecko nie przeżyło

Daria Ładocha o wychowywaniu córek, trzeciej ciąży i przyszłości swoich dzieci

Teraz Daria Ładocha udzieliła nam wywiadu, w którym porozmawialiśmy o zbliżającym się wielkimi krokami Dniu Matki. Celebrytka przyznała, że najpiękniejszym prezentem w to święto, będzie dla niej szansa na wylegiwanie się w łóżku i zdjęcie z jej barków opieki nad dziećmi, a resztę dnia zwieńczy długi, rodzinny spacer.

Gdy dowiedzieliśmy się jak rozpieszczona chciałaby być mama, zdecydowaliśmy się odwrócić sytuację i zapytać jak Daria rozpieszcza swoje córki. Gwiazda zdradziła, że stosuje zasadę złotego środka w wychowywaniu swoich pociech:

Moje dzieci, by odpowiedziały: „Wystarczy mamo, że wrócisz do domu”. Natomiast ja uwielbiam rozpieszczać dzieci, ale jestem fifty-fifty – trochę jestem mamą rozpieszczającą, czasem jestem mamą surową. Bo myślę, że zasada złotego środka jest najlepszą zasadą wychowawczą, jaka może być. A moje dwa filary macierzyństwa to cierpliwość i konsekwencja.

Choć córeczki Darii są jeszcze malutkie, dzieci bardzo szybko dorastają. Redaktor Kozaczka postanowił podpytać więc blogerkę jaką ma wizję przyszłości względem swoich córek. W tym wypadku Daria planuje dać swoim dzieciom wolną rękę i uszanować każdy ich wybór:

Ja myślę, że moje dzieci wybiorą słusznie, a kiedy będą wybierać, to będę za nimi podążać. Chciałabym, żeby moje dzieci wyrosły w duchu takiej postawy, że mogą być kim chcą. Więc ja bym chciała najbardziej, żeby wybierały zgodnie z sercem, żeby wybierały zgodnie z jakimś racjonalnym osądem, a wtedy ja będę stać z tyłu, klepać po ramieniu i mówić „wszystko będzie dobrze”.

Temat przyszłości ciągnie oczywiście za sobą również temat nauki i radzenia sobie w szkole. W tym wypadku jednak Daria była nieugięta i nie dała się pociągnąć za język, zdradzając jedynie, że obiecała dziewczynkom, że „nigdy nie będzie wypowiadać się publicznie na temat nauki w ich domu”.

Na koniec zapytaliśmy Darię czy wciąż marzy o trzeciej córce. Celebrytka podeszła do pytania z dystansem i odparła:

Myślę, że dzieci same wiedzą, kiedy mają przyjść na świat, tak jak to było z dwójką moich poprzednich, więc jeżeli się zdarzy, na pewno zauważycie. A ja wtedy powiem, że to wcale nie ciecierzyca.

Daria Ładocha ma ambitny plan. Chce zostać piosenkarką!