Demi Moore odebrała córkę z odwyku
Tullulah Willis planowała samobójstwo?
Niejedna nastolatka na świecie marzy o tym, by być dzieckiem gwiazdorskiej pary, wychowywać się w luksusach i cieszyć sławą. Brzmi ciekawie? Jedynie z pozoru. Co z tego, że dzieci bogaczy mają przestronne garderoby i śpią w wielkich łóżkach, skoro z rodzicami nie mają prawie żadnego kontaktu, a media potrafią im uprzykrzyć życie.
Nastoletnie gwiazdy często borykają się z uzależnieniami, zaburzeniami odżywiania i zaburzeniami postrzegania własnego ciała.
Wszystkie te nieszczęścia spadły na córkę Demi Moore. Tallulah (20 l.) w wieku 13 lat zaczęła chorować na dysmorfofobię – walczyła z poczuciem brzydoty eksponując swoje piersi i pośladki. To nie koniec problemów dziewczyny, przez ostatnie lata nadużywała ona alkoholu i kokainy.
Jej poważne problemy zaczęły się, gdy jej mama trafiła do szpitala po rozstaniu z Ashtonem Kutcherem. Demi przeżywała załamanie nerwowe, a jej córka topiła smutki w alkoholu i białym proszku.
W każdym razie, stan Tullulah był już na tyle poważny, że żegnała się z fanami na Twitterze. Obawiające się o zdrowie córki rodzice wysłali ją do placówki odwykowej w Arizonie, z której kilka dni temu odebrała ją matka.
Tallulah, życzymy Ci zdrowia.