Dlaczego Brad Pitt odrzucił religię
"Mówili mi, czego nie robić, o czym nawet nie myśleć\".

\”Musiałem sam spróbować pewnych rzeczy, żeby stwierdzić, jak na mnie działają. Na przykład coś takiego, jak seks przedmałżeński.\”
***
Brada Pitta zebrało ostatnio na zwierzenia. Opowiedział o swoim byłym małżeństwie, o ukochanej Angie i o życiu duchowym.
Aktor wyznał, dlaczego porzucił religię:
Jest taki moment w życiu, gdy rewidujesz swą wiarę z dzieciństwa. Dla mnie był to czas, kiedy zdałem sobie sprawę, że religia w moim przypadku nie działa.
Moja religia mówiła mi, czego nie robić, o czym nawet nie powinienem myśleć. Ale moja natura kazała mi tego wszystkiego spróbować. Musiałem sam spróbować pewnych rzeczy, żeby stwierdzić, jak na mnie działają. Na przykład coś takiego, jak seks przedmałżeński. Muszę wiedzieć, jak to jest. Mówisz mi, że coś, co można robić, jest złe? No cóż, wcale nie, bo właśnie to zrobiłem – podsumował Pitt.
gość | 30 sierpnia 2018
Brad, nieważne że nie wierzysz w Boga, ważne jest to że On wierzy w Ciebie…..
gość | 31 maja 2018
Wielka szkoda ze tak dobry czlowiek wychowany w chrzescijanskim domu odrzucil wiare i religie .Teraz zostanie tylko puste zycie .Brad, Bog czeka na Ciebie ..Wroc do Niego .W bolu ziemskich spraw i zawirowan nigdy nie bedziesz sam .
gość | 21 września 2011
gość, 20-09-11, 01:17 napisał(a):
gość, 19-09-11, 14:56 napisał(a):
gość, 19-09-11, 12:58 napisał(a):
religia jest dla słabych umysłów, to takie same narzędzie władzy, podziałów i nienawiści między ludźmi, jak rasizm. I tak praktycznie nikt z wierzących nie przestrzega przykazań, więc po co w ogóle udają, że ich ta religia coś obchodzi? Chyba tylko dla pozorów.
Przecież wiadomo że nie ma takiego człowieka który w swoim życiu ani razu nie zgrzeszył. To jest bardzo trudne, nawet dla tego kto się stara nie grzeszyć, dlatego trzeba żałować i korzystać z sakramentów. Gdyby na ziemi chodziły same ideały od początków ziemi – czego ty zdaje się w swojej wypowiedzi wymagasz – to by kościoł nie był potrzebny. Jezus nie musiałby umrzeć dla nas na krzyżu ale ponieważ jest inaczej to kościół jest dla grzeszników właśnie. Widać że nie rozumiesz o co chodzi, a może inaczej. Ty nie chcesz rozumieć, bo tak jest wygodniej.
a co z tymi katolikami, którzy się puszczają na prawo i lewo, oczywiście bez ślubu, a potem w niedzielę do konfesjonału i zasuwa po hostię? Co z tymi, co obgadują sąsiadów, kradną i kombinują a na mszę latają co tydzień? Przykładów jest masa. Po prostu urodzili się w katolickim kraju i nie potrafią myśleć samodzielnie, a religia daje im komfort psychiczny, że po śmierci coś ich jeszcze czeka więc na wszelki wypadek trzeba do kościoła zasuwać.
dokładnie, spore grono tych katolików od siedmiu boleści mamy też w tym wątku – wylewać pomyje, obgadywać, wymyślać kłamstwa na czyjś temat, bo niby zgrzeszył – w sensie rozwiódł się z infantylką kobietą, z którą miał jedynie ślub cywilny i założył rodzinę :/ wow, że wam nie wstyd za siebie.
gość | 20 września 2011
stary cpun, pewnie pali skręty i sie wkreca w gotyckie zycie z Angie, zal.
Gdyby był starym ćpunem to raczej skrętów by już mu się nie chciało palić, nie sądzisz?
gość | 20 września 2011
gość, 19-09-11, 14:25 napisał(a):
pedofilli i zoofilli też zakosztował pewnie.
ale zdrady moja droga na pewno,to slabeusz,polecial na pierwsza rozkraczona czyli jolie