Doda usłyszała zarzuty w Prokuraturze Okręgowej. Chodzi o działanie na szkodę wierzycieli spółki zajmującej się produkcją filmów. Emil S., były mąż piosenkarki także usłyszał zarzuty i został zatrzymany, ale po wpłaceniu poręczenia majątkowego w wysokości 4 mln zł został zwolniony z aresztu.

Prokuratura wydała oświadczenie ws. Dody. Działała na szkodę wierzycieli

Doda wydała sprostowanie

Pojawiły się informacje w mediach m.in. że piosenkarka także została zatrzymana i wpłaciła jedynie kilkadziesiąt tys. złotych za wypuszczenie. Doda w ostatnim czasie mierzy się z ogromnym hejtem, jednak po tej wiadomości nie wytrzymała. Wydała sprostowanie:

DROGIE MEDIA: W związku z pojawiającymi się nieprawdziwymi informacjami w przestrzeni publicznej, które wprowadzają w błąd moich fanów oraz niepotrzebnie generują emocje i nienawiść w moim kierunku, pragnę jednoznacznie i definitywnie rozwiać wszelkie wątpliwości na podstawie oświadczenia, które wydała również prokuratura.

1-Nie zostałam zatrzymana przez policję ,tylko dobrowolnie zgłosiłam się na prokuraturę i sama z niej wyszłam.

2-Nie mam policyjnego dozoru trzy razy w tygodniu.

3-Nie mam zarzutów przywłaszczenia MIENIA (Nonstop wrzucacie mnie do jednego worka w artykułach z Emilem Stępniem,a po rozwodzie jesteśmy oddzielnymi jednostkami i APELUJE O NIE przypisywanie mi jego intencji czy świadomości w 2019 roku do czego zostałam wykorzystana!).

4- mam zarzut pomocnictwa mojemu ex mężowi w formalnym uczestnictwie w spółce na terenie Malty”.

5- mam czyste sumienie bo już przed zarzutem zrobiłam wszystko, by pomoc syndykowi przejąć konto spółki i środki dla wierzycieli. Mam nadzieje ,ze pomogłam chociaż tak.

6- mam nadzieje skupić się teraz na pracy tj nowym singlu i teledysku, reklamie ,reality show, sylwestrze oraz nowym filmie który zaczynam jako niezależna jednostka.

Emil S. wyszedł na wolność. Doda komentuje doniesienia

Doda usłyszała zarzuty. Wydała oświadczenie! „Przejęłam konto z syndykiem”

Doda Fot. Baranowski/AKPA

Doda fot. Piotr Serafik