Telewizyjny gwiazdor, Maciej Dowbor ma nietypowy problem z alkoholem. Jak przyznał w Super Expressie, prawie całkowicie zrezygnował z picia, zaś zdrowa postawa niezbyt przypadła do gustu jego znajomym.

Decyzja o zmianach w życiu przyszła rok temu. Maciej zaczął intensywnie uprawiać sport, postawił na zdrową żywność i odstawił napoje wyskokowe.

Jak podpowiada zdrowy rozsądek, jego życiowa rewolucja powinna spotkać się z bardzo pozytywnymi reakcjami. Okazuje się jednak, że branżowe środowisko kieruje się innymi niż zdroworozsądkowe przesłankami.

Towarzyskie notowania Dowbora spadły, a za plecami prezentera zaczęły padać mało eleganckie epitety.

Dziś na każdym zakrapianym spotkaniu, gdy mówię, że nie piję, wywołuję niemal popłoch, a czasem współczucie. Co to za tacet? Co to za Polak? Znaczy dziwny jakiś. Albo pedał. Nawet nie zdawałem sobie sprawy, jak taka z pozoru błaha i osobista decyzja może zmienić moje życie towarzyskie. A właściwie je uśmiercić. Fakty są takie, że na koleżeńskich imprezach czuję się nieco wyobcowany, a i podczas spotkań branżowych co poniektórzy patrzą na mnie spode łba. Teraz po każdym spotkaniu zastanawiam się, ile osób wyrzuci mnie z Facebooka? Ile skasuje mój numer telefonu? Kto już nigdy nie zaprosi mnie na domówkę? – pytał Dowbor w Super Expressie.

Nic, tylko upić się z żalu nad telewizyjnym światkiem.

Dowbor ma nietypowy problem z alkoholem