Jedne gwiazdy skrywają swoje uzależnienia, inne potrafią się do nich publicznie przyznać. Edyta Olszówka jakiś czas temu powiedziała, że była uzależniona od alkoholu:

– Wiedziałam, że za dużo piję – wyznała w rozmowie z Elle. – Zmroziła mnie książka prof. Wiktora Osiatyńskiego. Zapamiętałam z niej, że alkoholik jako ostatni mówi sobie, że nim jest. Nie chciałam żyć w zakłamaniu… Utraciłam godność w oczach samej siebie…

Na szczęście już z tego wyszła, ale pojawiło się coś nowego.

Podczas rozmowy z Pauliną Drażbą w Pytaniu na Śniadanie aktorka zdradziła, że nie może żyć bez kosmetyków do pielęgnacji ust:

– Myślę, że jestem uzależniona od balsamu do ust. Wszystkie pomadki witaminowe, kremy do ust, balsamy to wszystko jest zawsze u mnie w torebce – powiedziała.

To na całe szczęście nie jest groźne, a nawet ma pewne zalety. Dziwactwem też niewielkim. Są gwiazdy, które potrafią bardziej zaskakiwać, na przykład Natalia Siwiec, która powiedziała, że jest uzależniona od kropli do nosa albo Sylwia Grzeszczak, która myje ręce ponad 10 razy dziennie.

Być kobietą, być kobietą…

&nbsp
Edyta Olszówka zdradziła swoje nowe uzależnienie

Edyta Olszówka zdradziła swoje nowe uzależnienie