W nocy, z niedzieli na poniedziałek, odbędzie się 96. ceremonia wręczenia Oscarów. Amerykańska Akademia Filmowa, jak co roku, przyzna prestiżowe nagrody w 24 kategoriach. Wśród nich znajdą się wyróżnienia między innymi dla najlepszego aktora czy najlepszej aktorki. I choć może się wydawać, że nie ma w tym nic złego, Emma Corrin zwróciła jakiś czas temu uwagę, że tego typu „rozdział” może być problematyczny…

Emma Corrin o roli księżnej Diany. „Musiałam odciąć się od tego wszystkiego”

Emma Corrin chce płciowo neutralnych nazw kategorii nagród filmowych

Emma Corrin to brytyjska aktorka, która największą popularność zyskała dzięki wcieleniu się w postać „młodej” Lady Diany w serialu „The Crown”. Zresztą za tę rolę była kilkukrotnie nominowana w różnych plebiscytach i otrzymała Złotego Globa w kategorii najlepsza aktorka w serialu dramatycznym. Okazuje się jednak, że gwiazda wolałaby, aby nie rozgraniczano nagród na męskie i damskie. Dlaczego?

W 2021 roku Emma Corrin przyznała, że jest osobą niebinarną. Chciałaby więc, by każdy artysta czuł, że jest uznany i odpowiednio reprezentowany.

Radosław Sikorski i aktorka z „The Crown” byli parą! Jak brytyjska gwiazda wspomina go po latach?

Nie sądzę, by te kategorie były w obecnej chwili wystarczające. Chodzi o to, aby każdy mógł czuć się uznany i reprezentowany. Trudno w tej chwili wytłumaczyć, że osoba niebinarna jest nominowana w kategoriach kobiecych – tłumaczyła niegdyś Emma.

Warto wiedzieć, że nagrody Grammy już od 12 lat są neutralne płciowo. Podobnie jest w przypadku Międzynarodowego Festiwalu Filmowego w Berlinie. Z kolei BAFTA rozważa podjęcie takiego kroku.

A wy co uważacie na ten temat?

Geena Davis i Meghan Markle we wspólnym projekcie. Co planują BYŁE aktorki?