Polski rynek muzyczny zamienia się powoli w targowisko próżności. Od nowych piosenek ważniejsze stają się nowe osobiste tragedie lub triumfy gwiazd.

Piosenkarki zamiast nagrywać nowe płyty, wdzięczą się przed fotoreporterami, opowiadają o swoich dramatach lub wylewają wiadra pomyj na koleżanki.

W takiej atmosferze każda nowa, świeża twarz, nie spuchnięta jeszcze od botoksu, jest dla widowni na wagę złota.

Taka właśnie jest młodziutka, zaledwie 16-letnia piosenkarka, Ewa Farna, której piosenkę Cicho zaśpiewaną podczas piątkowego Sopot Hit Festiwalu, uznaliśmy (tak my, widzowie) za hit lata 2009.

Farna nie stylizuje się na Lady GaGa, nie pokazuje nóg ani piersi. Po prostu śpiewa.

Wczorajsze wyróżnienie jest już kolejnym, jakim może się pochwalić ta młoda osóbka. W tym roku Farna wywalczyła sobie również Superjedynkę na Festiwalu w Opolu (w kategorii Płyta Roku), dostała też nagrodę Trendy na Festiwalu TOPtrendy.

Jak myślicie – ma szansę zdetronizować dzisiejsze „królowe\” polskiej sceny muzycznej?