Finał 10. edycji programu „Rolnik szuka żony”. Marta Manowska zawiedziona zachowaniem Darka
Nic nie wyszło też pomiędzy Ewą a Waldemarem.

Za nami kolejny finał programu „Rolnik szuka żony”.
Od samego początku istnienia programu poprowadziła go Marta Manowska.
Prowadząca bardzo związuje się z uczestnikami i nawet podczas 10 finału nie zabrakło u niej ogromny emocji.

Największą wygraną 10. edycji jest Anna, której udało się znaleźć miłość.
Niestety u reszty uczestników już nie było tak kolorowo.
Podczas finału doszło też do bardzo przykrych sytuacji.
Darek wyznał, że „nie poczuł tego czegoś więcej i zakończyłem związek” z Nikolą.

Darek próbował nawiązać kontakt z Natalią:
„Nie chciałam tego mówić Nicoli, bo wiedziałam, że będzie jej przykro. Po emisji pierwszego odcinka napisał do mnie Darek” – wyznała Natalia.

Sama Marta Manowska była zawieziona postawą Darka:
„Przykre jest to, że napisałeś do Natalki… Chciałabym to zawiesić w tym miejscu… „– odpowiedziała Manowska.
Ciekawa rozmowa była także z Waldemarem i Ewą. Niestety nic z tego nie wyszło.
„Wydaje mi się, że Waldek podchodził do tego programu jak do filmu. Mogę śmiało powiedzieć, że tak naprawdę pasją Waldka jest film, a czy gospodarstwo… myślę, że nie do końca, ale to on musi sobie odpowiedzieć na to pytanie” – stwierdziła Ewa.
Waldemar uważa, że Ewa nie odwzajemniała jego uczuć:
„Ja coś do niej naprawdę poczułem. Szkoda, że ona nie potrafiła tego odwzajemnić” .


