Irena Santor ma 90 lat i energię nastolatki. Wiemy, jaki jest jej sekret! ZDJĘCIA
90-latka była jednego dnia na dwóch ważnych wydarzeniach!

Irena Santor ma 90 lat i przeszła na emeryturę w 2021 roku.
Mimo to wokalistka wciąż jest bardzo aktywna, a ostatnio była nawet na dwóch eventach jednego dnia!

Irena Santor pojawiła się 9 czerwca na premierze książki Beaty Biały „Babskie gadanie”.
Jak sama piosenkarka mówi w wielu wywiadach — jest wciąż w dobrej formie, ponieważ stale wyznacza sobie nowe aktywności.

„W tym roku mam trasę, ale jest bardzo, bardzo umiarkowana. A reszta to mój czas na chodzenie np. do teatru, na koncerty tych zespołów, które są w dobrej formie. Ostatnio miałam możliwość, by pójść na koncert Lady Pank. Podglądanie i podsłuchiwanie innych — w dobrym tych słów znaczeniu. Co robią zawodowo, w jaki sposób robią to zawodowo. Jak się rozwijają, jaki mają repertuar” — powiedziała w rozmowie „Super Expressie”.

Irena Santor wciąż ma wiele pomysłów na życie i wierzy, że w dzisiejszych latach ludzie mogą żyć nawet 125 lat!
„Jeżeli człowiek jest bezczynny, to się starzeje, w dodatku robi się nieprzyjazny dla świata i dla ludzi. Jeśli człowiek jest czynny i ma coś do zrobienia, i ta praca daje potwierdzenie, że ma rację, że w tym uczestniczy — wtedy można dożywać późnych lat — podsumowała w rozmowie z portalem „Eksperci o zdrowiu”.

Irena Santor twierdzi, że człowiek młodnieje, gdy ma do załatwienia dużo spraw i jest w ciągłym ruchu.
„Człowiek w starszym wieku sam musi sobie narzucić pewne rzeczy — opiekuj się dziećmi, rób rzeczy potrzebne. Brzmi to jak slogan, ale tak jest! Jeżeli człowiek jest nieaktywny, to zasypia ciało i umysł. Siedzieć i narzekać na zły los… To nie dla mnie” — dodała w rozmowie z „Ekspertami o zdrowiu”.

Irena Santor wierzy, że gdy człowiek czuje się potrzebny światu, to zawsze znajdzie sobie jakieś zajęcie i będzie czuł się młodo oraz witalnie.

„Starość nie może być bezczynna. Oczywiście nie wolno skakać wyżej niż się może, ale jeśli już człowiek dożywa pewnego wieku, to – o dziwo – może bardzo dużo. Jeżeli człowiek jest bezczynny, to się starzeje, w dodatku robi się nieprzyjazny dla świata i dla ludzi. Jeśli człowiek jest czynny i ma coś do zrobienia, i ta praca daje potwierdzenie, że ma rację, że w tym uczestniczy” — mówiła w rozmowie z tym samym portalem.

Piosenkarka wyznała, że pomaga jej także w długowieczności stosowanie się do zaleceń lekarzy. Co prawda sama nie lubi się gimnastykować, ale wie, że jest to ważne dla zdrowia i witalności ciała.
„Co zrobić, żeby długo żyć? Zabrzmi banalnie, ale dbajcie o zdrowie! Sama dbam, ale bez histerii. Koleguję się z lekarzami i jestem bardzo grzeczną pacjentką. Stosuję się do zaleceń lekarzy, choć jak zalecają mi gimnastykę, to się bronię, bo specjalnie nie lubię… Ale jak zaczyna mi doskwierać kolano, to wtedy sobie przypominam, że warto — podsumowała w rozmowie z „Super Express”.