Ktoś podsłuchał, co Beyonce mówi o Kim i Kylie na Grammy

Nie od dzisiaj mówi się o niechęci Beyonce (35 l.) do Kim Kardashian (35 l.). Jednak nie było dotąd mowy o stosunku królowej do Kylie Jenner (19 l.).

Bey zachowuje pozory. Ustawi się z Kimmmy do zdjęcia, pozwoli dotknąć swoich dłoni, upaść do stóp, ale nie ma mowy o bliższych kontaktach czy spotkaniach, nie mówiąc już o wspólnej zabawy dzieci.

Mimo nominacji do Grammy, Kanye West (39 l.) i jego żona nie pojawili się na imprezie. Ku uciesze królowej.

Przypomnijmy piękną scenkę z gali MET. Asystentka Beyonce dowiedziała się, o której ma przyjechać Kim. Pani Carter zjawiła się o takiej porze na czerwonym dywanie, by uniknąć spotkania z celebrytką.

Wróćmy do Grammy i świadka pewnego zdarzenia:

Staliśmy obok ścianki, Bey akurat nas mijała. Nie pozowała przed Grammy. Podeszła z mężem do Chrissy Teigen i Johna Legenda. John natychmiast zaczął temat Kanye Westa, w końcu to ich wspólny przyjaciel. Gdy Bey usłyszała imię Kim przewróciła oczami. Ale to nie koniec. Chrissy powiedziała, że na imprezie miała zjawić się Kylie z Tygą. Bey tylko prychnęła i powiedziała coś w stylu: „Z jakiej racji”.

Reakcja Bey jest w pełni zrozumiała. Tyga ma do Grammy nigdy niekończącą się drogę. Kylie zresztą też.

I w ten oto sposób, odpowiednie osoby zjawiły się na odpowiednim miejscu. Kim i Kanye byli w Nowym Jorku z Kylie i Tygą, a Beyonce odbierała Grammy.