Tak mieszka Barbara Kurdej-Szatan. Ostatnia szansa, by zobaczyć jej gniazdko!
Popularna aktorka już wkrótce porzuci dom pod Warszawą na rzecz apartamentu w samym centrum miasta.

Gwiazda „M jak miłość” planuje opuścić sielskie życie w domku jednorodzinnym pod Warszawą na rzecz mieszkania w samym centrum – jakiś czas temu rodzina kupiła 170-metrowy, dwupoziomowy apartament na Woli za ok. 2,5 miliona złotych.
Czekamy z niecierpliwością na fotki nowego gniazdka, a tymczasem prezentujemy przytulny dom Szatanów, który już wkrótce opuszczą!
Dom rodziny Szatanów znajduje się na strzeżonym osiedlu pod Warszawą.
Panuje tam błoga cisza i spokój, której nie uświadczymy w ruchliwym i wiecznie pędzącym centrum miasta.
W domu Barbary Kurdej-Szatan dominują jasne barwy – głównie biele i delikatne szarości. Salon urządzony w lekko loftowym stylu wyróżnia się ścianą z białej cegły z ogromnym, wiszącym telewizorem oraz ciepłą, drewnianą podłogą.
W salonie nie mogło zabraknąć najważniejszego elementu jakim jest wygodna, mieszcząca całą rodzinę kanapa. Przytulności dodają grube miętowe zasłony oraz kocyk w takim samym kolorze.
Również Pani Domu lubi być dopasowana do swojego wnętrza.
W przestronnym domu znalazło się również miejsce na wykończony czarnym marmurem kominek.
Również kuchnia prezentuje loftowy styl z wyłożoną czerwoną cegłą ścianą i srebrnymi dodatkami. Część sprzętów takich jak piekarnik, mikrofalówka czy lodówka zostały zabudowane, dzięki czemu pomieszczenie zyskało więcej miejsca.
Również w łazience, w której dominuje wanna zamiast prysznica znalazło się miejsce na białą cegłę, tym razem w bardziej wodoodpornej postaci.
Nie zabrakło również designerskiej mozaiki dodającej wnętrzu charakteru.
Mnogość wzorów znalazła też swoje miejsce w sypialni, w której prócz przewodniego koloru szarego znalazły się czarno-białe dodatki.
W sypialni wystarczyło miejsca, by prócz małżeńskiego łoża stanął dziecięcy kojec dla małego Henryka.
W domu aktorki nie mogło również zabraknąć profesjonalnego, podświetlanego lustra idealnego do robienia makijażu i układania fryzur.
W drodze na piętro można strzelić sobie selfie w dużym lustrze, w sam raz by móc od stóp do głów obejrzeć zaplanowaną na dany dzień stylizację.
Rozciągający się dookoła domu ogród można podziwiać z zabudowanego tarasu z wygodną kanapą.
Coś, czego nie uświadczymy w centrum miasta – przydomowy ogródek, który jest wystarczająco duży, by móc w nim ćwiczyć lub szaleć z pociechami. Kawałek zieleni tylko dla domowników.
Ogród to oczywiście dużo pracy i serca, które trzeba włożyć w otaczającą dom roślinność.
A jeśli ktoś nie przepada za sportem i ogrodnictwem, to zawsze można błogo wylegiwać się w trawie i cieszyć promieniami słońca.