Czarne chmury zebrały się nad Iggy Azaleą. Na Twitterze ktoś piszący pod nickiem TheAnonMessage zagroził, że jeśli piosenkarka nie przeprosi w ciągu 48 godzin Azaelii Banks i wszystkich dotkniętych jej wyzwiskami, na światło dzienne wyjdą porno nagrania z Iggy w roli głównej.

O co chodzi? O konflikt, jaki wybuchnął między Azaleą, a Azealią Banks. Ta druga zarzuciła Iggy kopiowanie ciemnoskórych artystek w celu ich zdyskredytowania:

Czytaj: Vivid jest w posiadaniu sex taśmy Iggy Azalei!

Naprawdę chcę wiedzieć, co oznacza twoja fascynacja ciemnoskórymi kobietami – powiedziała Banks. – Dlaczego chcesz się zachowywać tak jak my? Chcę wiedzieć… Dlaczego naśladujesz nas w taki sposób, który wygląda, jakbyś z nas drwiła? Dlaczego – pytała Banks.

Azalea odpowiedziała w ostrym tonie nazywając Azealię dewotką, biedną i plującą jadem.

I to właśnie zirytowało tajemniczych posiadaczy domniemanych taśm Iggy:

Mamy na ciebie tyle g*wna, że skandal będzie większy, niż z Billem Cosbym – piszą hakerzy. – Jest taka jedna taśma z tobą, sądzimy, że oczywiście nie chciałabyś, by ujrzała światło dzienne, mamy rację? A to jeszcze nic. Ustosunkuj się do tego – brzmi groźba.

Hakerzy grożą, że pokażą sekstaśmę Iggy Azalei
Azealia Banks

Hakerzy grożą, że pokażą sekstaśmę Iggy Azalei

Hakerzy grożą, że pokażą sekstaśmę Iggy Azalei
Iggy Azalea

Hakerzy grożą, że pokażą sekstaśmę Iggy Azalei

Hakerzy grożą, że pokażą sekstaśmę Iggy Azalei

Hakerzy grożą, że pokażą sekstaśmę Iggy Azalei

Hakerzy grożą, że pokażą sekstaśmę Iggy Azalei