/ 26.06.2013 /
Nie wiadomo czy jedno zyskałoby sławę bez drugiego. Kto napędził czyj sukces?
Luxuria Astaroth i Donatan są od siebie zależni, ona bez niego by nie zaistniała, a on bez niej nie zyskałby rozgłosu. Jak los połączył ścieżki tej dwójki:
– Znalazłem ja na Facebooku, dodała się do mojego Facebooka, a ja byłem w przeddzień… naprawdę to były chyba cztery dni przed teledyskiem i potrzebowałem jakiejś charakterystycznej postaci, która zagra mi demona(…) Później zdecydowaliśmy, że tą współpracę przedłużymy jeszcze o kilka innych teledysków. Ja jej powiedziałem: Będziesz miała okazję pokazania się, być może upieczesz na tym swojego baranka – powiedział Donatan.
Co za „fejsbukowa” zdobycz!