Przez ostatnie lata Kate Moss żywiła kolorowe magazyny plotkami na temat swojego hulaszczego trybu życia.

Było o czym pisać i co pokazywać. Imprezy suto zakrapiane alkoholem, narkotyki – to dla Kate był chleb codzienny.

Od niedawna świeżo upieczona małżonka jakby się wyciszyła. Brytyjskie tabloidy nie pokazują już modelki wracającej po ostrej balandze, w rozmazanym makijażu.

Moss świętuje teraz 10-lecie współpracy z marką Rimmel.

Wygląda naprawdę nieźle – zresztą oceńcie sami!

\"\"

\"\"

\"\"