Jakub Rzeźniczak filozofuje nad życiem: „Lubiłem się zabawić, pójść na imprezę bez swojej partnerki”
Podzielił się przemyśleniami w temacie małżeństwa.
Jakub Rzeźniczak ma za sobą kilka burzliwych związków. W 2016 roku poślubił Edytę Zając, jednak zdradził swoją żonę z Eweliną Taraszkiewicz, a owocem ich romansu była córka Inez. Następnie piłkarz związał się z Magdaleną Stępień, jednak również ten związek nie przetrwał i ostatecznie para rozstała się w burzliwej atmosferze, zaledwie kilka dni przed narodzinami ich dziecka Oliwiera. W czasie gdy Magda samotnie wychowywała synka, a potem walczyła o jego życie w izraelskiej klinice, Jakub Rzeźniczak miał już nową partnerkę, Paulinę Nowicką, która została jego żoną.
Para wzięła ślub w listopadzie 2022 roku, a w lutym 2024 powitali na świecie córeczkę Antoninę. I choć internauci wciąż podejrzliwie patrzą na jego ostatni związek, wszystko wskazuje na to, że tym razem Jakub Rzeźniczak odnalazł wreszcie stabilizację i postanowił całkowicie poświęcić się rodzinie.
Rzeźniczakowie świętują 3. rocznicę związku! „Dziękuję Ci za każdą sekundę…” (FOTO)
Jakub Rzeźniczak o małżeństwie z Pauliną. Ujawnił, jak zmienił go obecny związek
Teraz na profilu Rzeźniczaka nieoczekiwanie pojawił się filozoficzny wpis, w którym były piłkarz rozlicza się ze swoim dawnym życiem. W poście wspomina czasy, gdy prowadził imprezowy tryb życia:
Kiedyś lubiłem się zabawić pójść na imprezę z kolegami oczywiście bez swojej partnerki – zaczął.
Następnie podkreślił, że odkąd poznał Paulinę przestał czuć potrzebę ciągłego imprezowania. Dziś jego żona i córeczka są dla niego priorytetowe, a imprezowy piłkarz zmienił się w domatora:
Teraz nie mam na takie rzeczy totalnie ochoty. A jeśli miałbym gdzieś wyjść to tylko ze swoją drugą połówką bo wtedy czuję się naprawdę dobrze. Odkąd jestem z moją Żoną kilka razy zdarzyło mi się spotkać z kumplami na piwo i było spoko, ale za każdym razem brakowało mi jej obok, myślałem, że chciałbym aby była ze mną w danej chwili. Jeśli impreza to też tylko razem chociaż najlepiej czujemy się w domu, ewentualnie w gronie naszych najbliższych przyjaciół. To moje przemyślenia dotyczące tego jak ja się czuję i każdy może inaczej do tego typu spraw podchodzić, ale poczułem że chce się tym z wami podzielić – zakończył wpis.
Spodziewaliście się takiego wyznania?
Rzeźniczakowie świętują Dzień Matki na basenie. Paulina nagle zalała się łzami!