Jennifer Aniston albo postradała zmysły, albo jest bardzo zdesperowana, albo jedno i drugie.

Aktorka ma zamiar poddać się operacji plastycznej i serii zabiegów, by zmienić się w seksbombę dla swojego nowego chłopaka, młodszego o dziewięć lat lowelasa Johna Mayera.

Jennifer zaplanowała już operację powiększenia biustu, zabiegi redukujące cellulit (jaki cellulit?!) oraz zabiegi na twarz. Na metamorfozę wyda lekką ręką 100 tys. dolarów.

– Jen chce, by John uważał ją za najseksowniejszą kobietę na świecie – powiedział jej znajomy magazynowi Star. – Zamierza wstrzyknąć sobie botoks w okolice oczu i ust.

Wszystko dlatego, że Mayer spotykał się wcześniej z dość biuściastymi paniami, jak Jessica Simpson czy Jennifer Love Hewitt i Aniston nagle nabawiła się kompleksów na tle swojego zgrabnego biustu.