O tym, że Ewa Farna ma w nosie opinie hejterów dotyczące jej wyglądu, piosenkarka mówiła wiele razy.

Zobacz: WOW! Niesamowita kreacja Ewy Farnej na jubileuszowym koncercie Polsatu (ZDJĘCIA)

W rozmowie z Show gwiazda wyznała, że nie stroni od ćwiczeń, ale nie zamierza wpasowywać się w obowiązujące kanony piękna, których elementem obowiązkowym jest kaloryfer i chude nogi.

Mam swoją trenerkę, z którą ćwiczę, bo kondycja na scenie jest ważna. Zaczęłam też biegać wraz z całym zespołem. Staram się zdrowo odżywiać. Ale z tym nie przesadzam, bo akurat jem wszystko. Wkurza mnie, że dla niektórych mój wygląd jest ważniejszy niż moja praca. To jest choroba dzisiejszych czasów, ta presja, żeby wyglądać dobrze. Na obrazkach w czasopismach modelki wyglądają super, ale nie taki jest świat. Dlatego cieszę się, że w gazecie pojawiam się taka, jaką jestem, bo na pewno jest więcej osób, wyglądających jak ja niż jak Anja Rubik. Na pewno trzeba wyglądać dobrze i apetycznie, ale bez przesady. Czasem podchodzą do mnie dziewczyny i mówią, że dzięki mnie zrozumiały, że nie muszą ulegać presji bycia idealną i chudą. W Czechach jestem twarzą Nike Woman! – podsumowała Ewa.

W miniony weekend wokalistka pojawiła się na imprezie Radia ZET i Polsatu. Na scenie wystąpiła w obcisłych spodniach.

Niech gadają!

Jest twarzą Nike Woman i nie zamierza się odchudzać przez hejterów (ZDJĘCIA)

Jest twarzą Nike Woman i nie zamierza się odchudzać przez hejterów (ZDJĘCIA)

Więcej zdjęć Ewy Farnej z koncertu znajdziecie w galerii