Martyna Wojciechowska w życiu zawodowym osiągnęła szczyty. Jako podróżniczka zjeździła świat wzdłuż i wszerz, wspinała się na Mount Everest i schodziła do jaskiń. W życiu osobistym wciąż pozostaje singielką.

Wszyscy udajemy, bo samo pójście na kompromis, a tym jest związek, jest w jakiejś części rezygnacją z siebie. I pewnie dlatego jestem dziś starą panną (śmiech). – powiedziała w wywiadzie dla portalu Trójmiasto.pl

Przyznaje, że wokół niej nie ma zbyt wielu udanych związków opartych na prawdziwym partnerstwie.

Oczywiście ktoś teraz może powiedzieć: jakie to przykre, jaka smutna ta Wojciechowska, skoro nie ma takich wzorców. Patrzę na związek swoich rodziców, który trwa już 45 lat i wiem, że ten długi staż to zasługa mojej fantastycznej, mądrej i przenikliwej mamy. Ostatnie lata, kiedy ojciec zrozumiał, że jest głową, a mama szyją związku, mogę uznać za ich szczęśliwy czas. Ale wokół mnie związków partnerskich praktycznie nie ma – wyznała Wojciechowska.

Cały wywiad możecie przeczytać tutaj.

&nbsp
Jestem starą panną – żartuje Martyna Wojciechowska