Joanna Jędrzejczyk o ZDRADZIE partnera. „Podcięła mi skrzydła”
Sportsmenka zdecydowała się na osobiste wyznanie.

Joanna Jędrzejczyk jest znana chyba wszystkim Polakom. Jednak w przeciwieństwie do wielu osób, jest o niej głośno ze względu na sukcesy zawodowe, a nie ze względu na jej życie prywatne, choć i o tym zdarzało jej się wspomnieć. Ostatnio sportsmenka udzieliła szczerego wywiadu i powróciła wspomnieniami do nieprzyjemnych momentów ze swojego życia.
Joanna Jędrzejczyk przegrała walkę. Jej twarz wygląda STRASZNIE
Joanna Jędrzejczyk o zdradzie partnera
Jędrzejczyk już kiedyś wspomniała, że została zdradzona przez partnera, z którym była w związku przez 8 lat. W 2016 roku para nawet się zaręczyła. Niestety niewierność partnera sportsmenki przekreśliła ich wspólną przyszłość. Okazuje się, że kłopoty w życiu prywatnym odbiły się także na jej karierze.
Zdrada narzeczonego podcięła mi skrzydła. (…) Moim zdaniem nie jesteśmy stworzeni do monogamii, ale z jakiegoś powodu jest ona dla nas najlepszym wyborem. Uważam, że jeśli ktoś decyduje się na wspólne życie, na partnerstwo, małżeństwo, dziecko, kredyt, coś wiążącego, to powinien wziąć za to odpowiedzialność. W moim słowniku nie ma słowa „zdrada”, jeśli chodzi o relacje, biznes, przyjaźń czy cokolwiek. To kwestia nie tylko wyboru, ale też wartości, które wyznaję – powiedziała w „Gali”.
Ten temat sportsmenka poruszyła nie tylko w magazynie. 27 stycznia ukazała się jej druga autobiograficzna książka – „Czarno na białym”, w której Jędrzejczyk opisała minione lata. Jak przyznała, ma pewne obawy, co do tego, jak książka zostanie przyjęta.
Zastanawiam się, jakie będą reakcje na tę książkę. Liczę się z tym, że pojawią się głosy: „Jędrzejczyk wylewa żale, jeszcze ją to trzyma”. Nieprawda, nie mam żalu. Chcę jedynie powiedzieć prawdę o tym, dlaczego rozpadł się związek, w którym byłam przez osiem lat, i dlaczego przegrałam walkę o mistrzostwo. Kiedy straciłam mistrzowski pas, powiedziałam, że jednym z powodów było to, że zbijałam wagę. Przed walką straciłam 7 kilogramów w 14 godzin, a po tym wszystkim musiałam wyjść do oktagonu i walczyć na najwyższym, światowym poziomie. Usłyszałam wtedy od hejterów, że to wymówka. Wymówka? Zgub dwa kilogramy w dzień, dwa, w tydzień, to pogadamy. Najłatwiej jest krytykować, nie znając prawdy – wyznała.
Macie już tę książkę albo zamierzacie ją przeczytać?
Wyświetl ten post na Instagramie.
ZOBACZ TEŻ:
Joanna Jędrzejczyk wystawia pośladki na wakacjach: „Kopara opada”

Joanna Jędrzejczyk/fot. AKPA

Joanna Jędrzejczyk/fot. AKPA