Równość? Okazuje się, że dla Julii Volkovej z zespołu t.A.T.u są ludzie lepsi i gorsi. Podobnie jak lepsi i gorsi mogą być w jej oczach… homoseksualiści.

Zobacz więcej: Julia Volkova z TaTu w gorszącym teledysku (VIDEO)

Rosjanka zaszokowała dość odważnym wyznaniem – oświadczyła, że nigdy nie zaakceptowałaby syna geja.

W naszych czasach jest duża liczba frywolnych dziewczyn, a mężczyzna może spać z dużą liczbą tych dziewczyn. To jest wolność dla mężczyzn. Mężczyzna nie ma prawa być pedałem.

– Tak, bo wierzę, że prawdziwy mężczyzna musi być prawdziwym mężczyzną. (wówczas wśród widowni rozległy się brawa) Bóg stworzył go dla prokreacji, taka jest natura. Mężczyzna jest dla mnie wsparciem, siłą, to męski głos i wygląd. Nie zaakceptuję syna geja.

– Stop, stop. Dopiero co powiedziałaś mi, że nie przeszkadzałoby ci, gdyby twoja córka była lesbijką. Mówiłaś o wolności – mówił prowadzący.

– To się tyczy tylko córki, nie syna.

– Więc uważasz, że wolność może być tylko przywilejem kobiet?

– Myślę, że dla mężczyzn to zła wolność. W naszych czasach jest duża liczba frywolnych dziewczyn, a mężczyzna może spać z dużą liczbą tych dziewczyn. To jest wolność dla mężczyzn. Mężczyzna nie ma prawa być pedałem. Dwie dziewczyny razem to nie to samo, co dwóch mężczyzn razem. Wydaje mi się, że lesbijki wyglądają znacznie przyjemniej, niż dwóch całujących się lub trzymających za ręce mężczyzn. Ale nie jestem przeciwko gejom. Po prostu chcę, by mój syn był prawdziwym mężczyzną, a nie ciotą. Mam wielu przyjaciół gejów. Uważam, że to wciąż lepsze, niż być mordercą, złodziejem, czy narkomanem. Bycie gejem jest trochę lepsze, niż bycie kimś z całej tej reszty.

Tak na marginesie, mówiąc o wolności. Julia chyba nadużywa jej, jeśli chodzi o majstrowanie przy twarzy. To już nie tylko wolność, ale i dowolność.

Julia Volkova z t.A.T.u: Nie zaakceptuję syna geja

Julia Volkova z t.A.T.u: Nie zaakceptuję syna geja