Pantinka polska vlogerka mieszkająca na Bali nagrała film na swój kanał na YouTubie, w którym opowiedziała, jak została oszukana przez polską influencerkę. Razem ze swoją koleżanką założyła markę z balijskimi meblami Hati Hati. Chciała zareklamować produkty na polskim rynku i napisała do jednej z największych gwiazd w Polsce.

Julia Wieniawa o dramie z Pantinką

Vlogerka ujawnia: „Zostałam oszukana przez największą polską influencerkę”. Internauci typowali Julię Wieniawę. Odpowiedziała!

Influencerka wybrała sobie meble, które chciała. Pantinka żaliła się, że po tym, jak dostała meble w październiku kontakt znaczne się utrudnił. Influencerka wyjeżdżała na wakacje i nie odpisywała przez kilka tygodni. Pantinka przez siedem miesięcy nie mogła się doczekać publikacji na instastory:

Teraz mamy kwiecień, a takie story się jeszcze nie pojawiło. Ton jej wiadomości się zmienił, gdy paczki zostały doręczone. Później zupełnie przestała odpisywać. W końcu odpisała nam na wiadomość, w której oświadczyłyśmy, że chcemy rozwiązać współpracę. Przyznała, że była na wakacjach, że jej głupio i dopiero teraz może się tym zająć. Następnego dnia na jej profilu pojawiło się zdjęcie, na którym oznaczyła nasz sklep przy produkcie, który nie pochodził z naszego sklepu. A w tle na fotografii widać było wysłane przez nas nieodpakowane paczki – mówi Pantinka.

Internauci szybko się zorientowali się, że chodzi o Julię Wieniawę, ponieważ ostatnio remontowała nowe mieszkanie i daty wakacji się zgadzały. Julia na drugi dzień odniosła się do sprawy i wytłumaczyła, jak to wyglądało z jej strony na swoim Instagramie. Link do oświadczenia TUTAJ. 

Pantinka wystosowała kolejne oświadczenie, ale tym razem na piśmie, w którym tłumaczy, że „nie oczekują zapłaty za produkty od osoby, która je otrzymała i mają nadzieję, że będą jej długo i dobrze służyć”. Dodała, że jeśli gwiazda zwróci meble, przekażą je na aukcję, a pieniądze przekażą na organizację charytatywną.

Julia Wieniawa pokazuje swoje mieszkanie: „Tyle miejsca na kurz”

Julia Wieniawa wczoraj wieczorem oświadczyła na instastory, że firma Hati Hati nie przyjęła pieniędzy, więc przekazała dwukrotną wartość otrzymanych przedmiotów na rzecz Fundacji „Szczęśliwej Drogi”.

Pojawiło się ostatnio trochę wątpliwości dotyczących mojej działalności na Instagramie i współpracy z pewną marką. Cała sytuacja jest dla mnie bardzo przykra, ale wierzę w to, że nawet największe nieporozumienie można obrócić w coś dobrego. Z racji tego, iż dana firma nie przyjęła mojej propozycji zwrócenia wszystkich kosztów, a ja nie chciałabym brać odpowiedzialności za transport owych dwóch rzeczy, chciałabym poinformować, że przekazałam dwukrotną wartość otrzymanych przedmiotów na rzecz Fundacji „Szczęśliwej Drogi”. Celem fundacji jest wspieranie młodych ludzi, dla których start w dorosłość jest nieco trudniejszy niż dla większości z nas (…) – napisała Julia.

Julia Wieniawa świętuje pół roku związku z Nikodemem Rozbickim

Pantinka Fot. Youtube screen

Pantinka Fot. Youtube screen