Chęć dzielenia się ze światem zdjęciami swoich słodkich pociech jest w wielu mamach przeogromna. Na blogach, facebookowych i instagramowych profilach lądują tysiące zdjęć ślicznych dzieci. Najczęściej fotki te są opatrywane pozytywnymi komentarzami, „ochami” i „achami”.
Znane mamy też chwalą się pociechami – ostatnio na okładce mogliśmy zobaczyć córeczkę Christiny Aguilery.
Jednak z przypadku gwiazd dzielących się zdjęciami dzieci na portalach społecznościowych sytuacja wygląda nieco inaczej. Przekonała się o tym na własnej skórze Snooki (27 l.), która obficie wypełniała swoje profile fotkami dzieci.
Kilka dni temu Nicole pokazała na Instagramie zdjęcie córeczki Giovanny siedzącej na leżaczku. Jej brat, Lorenzo, wtulał się w siostrę. Słodki obrazek spotkał się z falą negatywnych, a momentami i obrzydliwych komentarzy. Snooki poczuła, że miarka się przebrała. Skasowała zdjęcie i umieściła posta, w którym zapowiedziała, że nie będzie już dzielić się z nikim zdjęciami swoich dzieci.
Niestety, nie będę już zamieszczać żadnych zdjęć moich dzieci na Instagramie – napisała celebrytka. – Zbyt wiele jest niewłaściwych i obrzydliwych komentarzy, które nie powinny być kierowane pod adresem moich dzieci. Poza tym nie potrzebuję, żeby obcy ludzie mówili mi, jak mam się zajmować moimi dziećmi, na przykład pouczali mnie na temat treningu czystości. Przepraszam fanów, którzy doceniali fotki moich dzieci, ale nie będę się z tym zmagać – napisała Snooki.
W ten sposób celebrytka nawiązała też do komentarzy wyśmiewających fakt, że 3-letni syn Polizzi wciąż nosi pieluchę.