Katarzyna Sokołowska to jedna z najbardziej eleganckich gwiazd w Polsce i najpopularniejsza reżyserka pokazów mody w Polsce. Zasłynęła w programie „Top model” jako jurorka.

Katarzyna Sokołowska o swoim związku

Katarzyna Sokołowska z pieskiem pod kolor płaszcza. Pokazała PARTNERA

Katarzyna Sokołowska ma nie tylko zawodowe sukcesy, ale także prywatne, chociaż tym się nie chwali. Od czterech lat zakochana jest w Arturze Kozieji, który tworzy projekty hotelowe.

Teraz para postanowiła udzielić pierwszego wywiadu razem w Dzień Dobry TVN. Biznesmen już na samym początku zdradza, że to on zauważył reżyserkę pokazów i zaaranżował randkę.

Cztery lata temu poznaliśmy się na randce w ciemno, ale była to randka w ciemno dla Kasi – mówi Kozieja.

Kasia dodaje, że nie wpadła od razu pod stół, ale było to długie spotkanie i bardzo interesujące.

Obydwoje są bardzo aktywni zawodowo, ale udaje im się tworzyć szczęśliwy związek. Sokołowska tłumaczy, że jest to kwestia balansu i dwóch innych spraw: „braku kompleksów w związku oraz zrozumienie i wsparcie„.

Nie wskazana jest tu destrukcyjna rywalizacja – podkreśla.

Katarzyna Sokołowska ma NAJLEPSZE nogi w show-biznesie? FOTO

Za co Artur pokochał Kasię? Przyznaje, że ujęła go swoją rodzinnością, a z pewnością nie wielu ludzi to w niej widzi:

Jest rodzinna, bardzo ważne są dla niej relacje z jej rodzicami, z rodzeństwem. Było to dla mnie dużym zaskoczeniem. Być może jest to cecha, którą nie każdy w niej widzi. Jest perfekcjonistką w swojej pracy. Pracując z tak dużą grupą ludzi, musi czasami być ostrą osobą. Ta część związana z dbałością o każdy szczegół w relacjach ze swoją i moją rodziną jest wzruszająca – zdradził biznesmen.

Kasia Sokołowska mówi o swojej kolekcji ubrań

Na końcu rozmowy wyszło na jaw, że reżyserka pokazów mody pomaga w biznesie hotelarskim. Artur Kozieja tłumaczy, że wykorzystał poczucie estetyki partnerki.

Jej podejście artystyczne i wyczucie stylu jest bardzo ważne w projektach, które ja realizuję. Zaczęło się od tego, że wstrzymaliśmy budowę basenu na trzy tygodnie, bo Kasia stwierdziła, że jego kształt jest niewłaściwy – mówi Kozieja.