Katarzyna Warnke na archiwalnym zdjeciu z tatą

Katarzyna Warnke 18 lat temu straciła ojca. Mężczyzna zginął w wypadku, mając zaledwie 49 lat. Tragedia spadła na Kasię, gdy ta dzięki terapii w końcu wygrzebywała się z depresji. I to właśnie terapia pomogła jej przejść przez żałobę po ukochanym rodzicu:

Mój tata miał wypadek i zginął, mając 49 lat. Ale byłam na to przygotowana. Umiałam przeżyć tę żałobę. Wesprzeć mamę, brata. Miałam na to siłę. Dzięki tej terapii i rozpoznaniu wielu rzeczy.

W rozmowie z Żurnalistą podkreślała, że choć czuje w sercu rozrywający ból, to jednocześnie odczuwa ogromny zachwyt swoim ojcem i jego osiągnięciami:

Ja poczułam rodzaj takiego… zachwyt to jest złe słowo, ale zachwytu moim ojcem. Ja wiedziałam, (…) że się domknęło jego życie i teraz je widzę w całości. To była osoba, którą kochałam najbardziej w życiu. Najbardziej mistycznie, romantycznie… To nie chodzi o to, że on był ideałem. (…) Ja miałam ogromny szacunek do tego momentu. Dla mnie to nie był moment na moją rozpacz. Ona była w tym wszystkim, była bardzo silna. Natomiast ja chciałam uszanować ten moment. Słyszałam tę brzmiącą ciszę w powietrzu. Dla mnie świat się nie zawalił. On się zmienił. Objawił mi na nowo dzięki jego nieobecności. Ta struktura, którą zostawił po sobie, ona się domknęła. Dopiero jak umierasz, kończy się twoja historia i jesteś jakimś dziełem. Mój ojciec skończył swoje dzieło. Była rozpacz, ból był rozrywający, ale był też w tym dla mnie jakiś obowiązek zobaczenia, kim był. Ja jestem świadectwem tego, co po nim zostało.

Katarzyna Warnke o rozstaniu ze Stramowskim: „To się zaczęło od wejścia w tryb »na serio«”

Katarzyna Warnke opublikowała archiwalne zdjęcie ze swoim zmarłym tatą

Teraz Kasia opublikowała na Instagramie archiwalne zdjęcie z tatą i napisała:

Ach, jaki piękny pan. Ach, dziecko. Córeczka.
Przypadkiem dziś znalazłam. A może wcale nie przypadkiem? Raczej ich nie ma…
18 lat minęło, od kiedy pięknego wrześniowego popołudnia stojąc na krakowskich plantach, dowiedziałam się, że Cię nie ma już, Tato
Z okazji tej rocznicy przyszło mi na planie filmowym skakać nocą – nago – do jeziora – na główkę. Mama mi powiedziała, żebym lepiej nie skakała, bo jeszcze ta rocznica, tego wypadku… Ale wszystko było dobrze.

W komentarzach wielu fanów zwróciło na podobieństwo Warnke do swojego ojca: