Katie Couric, 64-letna wielokrotnie nagradzana dziennikarka, prezenterka, autorka bestsellerów w New York Times i współzałożycielka fundacji Stand Up To Cancer postanowiła napisać książkę. Nie jest to jednak byle jaka książka, a memoir – czyli autobiografia/zbiór wspomnień dziennikarki z różnych okresów jej życia. Nie byłoby w tym nic szczególnego, gdyby nie fakt, że w swojej książce roastuje wiele znanych osobistości. Jedną z nich jest książe Harry.

Kolejna wpadka! Harry pod ostrzałem amerykańskich mediów

Dziennikarze tak jak i paparazzi, często mają okazję widzieć znacznie więcej niż przeciętny użytkownik internetu. Ma to odniesienie w szczególności do celebrytów, którzy publicznie i w social mediach prezentują się zawsze nienagannie. Część znanych osób zapewne wolałaby zapomnieć o swojej niechlubnej przeszłości, jednak Katie postanowiła wywlec pewne ciekawostki na światło dzienne. W swojej nowej książce-pamiętniku „Going There” autorka w szczególności wspomina swoje pierwsze spotkanie z księciem Harrym w 2012 roku.

Według Newsweeka wywiad miał miejsce podczas meczu polo w Brazylii w 2012 roku, w specjalnym programie, który został wyemitowany później z okazji Diamentowego Jubileuszu Królowej. Ich rozmowa była pełna uroczych momentów – zwłaszcza, gdy Harry opowiadał o swoim bliskim związku z babcią i o tym, jak „tęskni za tym, by pewnego dnia mieć własne dzieci” (pamiętajmy, że było to ok. 4 lata przed poznaniem Meghan Markle)

Jednak tym, co naprawdę rzuciło się w oczy (jak również w nos) Couric, był zapach alkoholu i papierosów, który „zdawały się wyciekać ze wszystkich porów w jego [Harry’ego] ciele”. Wywiad miał miejsce kilka miesięcy przed owianą złą sławą wyprawą księcia do Las Vegas, podczas której sfotografowano go grającego nago w bilarda. Sam Harry w jednym z wywiadów również wspomnał tamte czasy tłumacząc się, że „łapał się na piciu nie dla przyjemności, ale po to by coś zagłuszyć”.

Ksiąze Harry Las Vegas