Followersami nazywamy „fanów”, którzy obserwują swoje ulubione profile. Co ciekawe, możemy sprawdzić, ile dana osoba, ma takich followersów. Jest to bardzo ważne dla komercyjnych aspektów współpracy. Popularna firma może zainteresować się kontaktem z nami, jeżeli mamy pokaźną liczbę obserwujących. Wraz z liczbą obserwujących, rosną także możliwości negocjacji stawek za dane zlecenia. To pomoże nam zarobić więcej pieniędzy.

Czy warto kupować obserwujących na Instagramie?

Mogłoby się wydawać, że to pójście po prostu na łatwiznę. Jednak największe gwiazdy korzystały z takich opcji. W kwestii budowania marki, zwiększenia rozpoznawalności to właściwa droga. Kupowanie obserwujących to najszybszy pomysł, na wybicie się w tej branży. Followersi na Instagramie, pomogą nam zbudować markę.

Co możemy zyskać?

  • to sposób na szybkie zwiększenie zasięgów,
  • większe możliwości, na współprace komercyjne,
  • popularność pomoże nam zwiększyć status społeczny i wbić się w strefę VIP-ów,
  • nasz profil zyskuje na wartości,
  • możliwość współpracy z prestiżowymi markami,
  • zwiększona ilość obserwujących, przyciągnie nowe potencjalnie zainteresowane osoby,
  • to nie jest usługa dla najbogatszych, zaczyna się od kilku bądź kilkunastu złotych,
  • szybka realizacja zlecenia.

Dlaczego warto kupić obserwujących na Instagramie?

Biznes kwitnie, cały czas powstają nowe portale czy nawet agencje odpowiedzialne za rozwój profilów na Instagramie. To doskonały znak skuteczności i wielkiego zapotrzebowania na takie usługi. Tak, to można kupić, co więcej to nie wymaga wielkich nakładów pieniężnych.

To nie jest drogie. Zyskując dodatkowe polubienia, zyskujemy prestiż. Łatwiej będzie nam się przedrzeć przez liczne grono nieznanych jednostek. Ofert jest naprawdę dużo. Możemy zacząć od kupna niewielkiej ilości i poczekać jakie da nam to rezultaty. Jednak musimy pamiętać, że im większa ilość zakupionych followersów, tym niższa cena.

Znane nam pojęcie owczego pędu, wykorzystywane jest najczęściej dla giełdy. Dla nieuzasadnionych transakcji, gdzie większość idzie za tłumem. Jest to bodźcem motywującym. Czym więcej dzieje się wokół nas i czym więcej obserwujących mamy, wzbudzamy większe zainteresowanie, przyciągając cały czas nowych followersów. Marketingowcy wykorzystują wiedzę, to jak działa owczy pęd w wielu kampaniach reklamowych.

To typowe stwierdzenia typu: większość klientów stawia na…, to produkt wybierany najczęściej…itp. Motywacją do zakupu jest właśnie ta technika sprzedażowa. Zwiększając swoje zasięgi docieramy do większej grupy odbiorców, tym samym mamy większe prawdopodobieństwo na to, iż reszta ruszy za tłumem.

Czy warto brać pod uwagę opinię innych kupując obserwacje na Instagramie?

W Internecie znajdziemy wiele nieprzychylnych opinii odnośnie do kupowania obserwujących. Jednak systemy informatyczne są coraz bardziej zaawansowane. Profesjonalnym firmom zajmującym się sprzedażą followersów, zależy na jakości usług, by klient wrócił do nich ponownie. Jest to możliwe tylko w momencie, gdy stworzone logarytmy będą nie do wykrycia. Dla zleceniobiorców istotna jest jakość wykonywanych usług, zadowolony klient wróci do nas ponownie. Jest to bardzo ważne ze względu na dużą konkurencję. Jesteśmy świadomi, jeżeli my nie zrobimy dobrze swojej pracy, zrobi to ktoś inny.

TIP: Nie zapomnijmy o wybraniu nicka, który będzie odpowiadał tematyce, w której się poruszamy. Łatwiej będzie nas odnaleźć online. Pierwszy kontakt jest tym najważniejszy, zadbajmy o dobre pierwsze wrażenie, zwróćmy uwagę na detale. Charakterystyczne zdjęcie profilowe, dobrze wykorzystane miejsce w biogramie.

Jak zdobyć obserwujących na Instagramie?

Rozwijając swój biznes, pamiętajmy o szerszym spojrzeniu na naszych obserwatorów. Zazwyczaj coś, co jest o wszystkim, jest do niczego. Specjaliści w swoich branżach, wiedzą, gdzie celować. Jaki jest ich klient, co go zainteresuje. Łatwo jest nam sobie wyobrazić, powiedzmy trzydziestolatka rozwijającego swoją firmę stolarską. Co będzie go interesowało? Rzetelne informacje, konkrety, to zazwyczaj osoba praktyczna. Jak zbić ten stołek, jakie drewno wybrać. Innego przekazu, będzie potrzebowała nastoletnia fanka pop-u. Inaczej zajmiemy się profilem zajmującym się promocją wina, inaczej takim, na którym prezentuje wykuwanie broni białej.

Pozwólmy sobie na mały research. Przeszukajmy konta osób, które zajmują się tą samą dziedziną co my. To mnóstwo wiedzy. Już nie musimy iść do restauracji konkurencji, by zobaczyć, co mają w garnkach. Wszystko dostępne jest online. Korzystajmy także z hasztagów, które pozwolą łatwiej nas znaleźć. I na koniec to, co działa zawsze.

Zastanówmy się, na czym może zależeć, naszym kupującym (jeżeli prowadzimy sklep internetowy), jakich produktów oczekują nasi klienci. Zastanówmy się nad konkretną potrzebą, jaka może być spełniona. Dobrze jest wiedzieć, także czyja to może to być potrzeba. Warto pokazać opinie bądź efekty pracy z naszymi klientami. To będzie wisienka na torcie, jeżeli chodzi o dobry marketing. Poświęcony czas i zaangażowanie zaprocentują.

 

Artykuł partnera